Po trzech ligowych kolejkach nasz Chrobry jest jednym z dwóch zespołów na zapleczu Ekstraklasy, który wciąż czeka na premierową bramkę w sezonie 2016/2017. Głogowianie nie dokonali tego w spotkaniach ze Stomilem Olsztyn, GKS-em Katowice oraz Zniczem Pruszków. Najbliższa okazja w sobotę, kiedy przy Wita Stwosza zagramy z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Łatwo jednak nie będzie.
Podbeskidzie spadło z najwyższej klasy rozgrywkowej i jest w bieżącym sezonie jednym z głównych kandydatów do powrotu. Bielszczanie są aktualnym liderem pierwszoligowej tabeli, gromadząc w trzech dotychczasowych spotkaniach siedem punktów. Nasz sobotni rywal legitymuje się także dość imponującym bilansem bramkowym 5-1.
Pomarańczowo-czarni mają na swoim koncie jeden punkt, ale do tej pory nie zdobyli ani jednej bramki. W minionej kolejce przywieźli jeden punkt z Pruszkowa, ale spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Nadal więc czekamy na premierową bramkę w lidze w sezonie 2016/2017. Czy to nastąpi w sobotę?
Ofensywnego potencjału odmówić nie można. Jest dobrze spisujący się w sparingach Damian Kowalczyk, do Głogowa powrócił Karol Danielak. W poprzednim sezonie ciężar zdobywania bramek wziął na siebie Maciej Górski i zadanie wykonał na tyle dobrze, że dziś jest zawodnikiem wicelidera najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Kto zastąpi „Górala” i będzie główną bronią głogowian w bieżących rozgrywkach? Póki co trwa strzelecka indolencja. Miejmy nadzieję, że już niedługo się to zmieni!
Mecz Chrobry Głogów – Podbeskidzie Bielsko-Biała w najbliższą sobotę o godz. 19:00.
#1 mzks1946, 16.08.2016, godz.14:47 Edytuj
#2 ANFIELD, 16.08.2016, godz.14:12 Edytuj