Wczoraj pomarańczowo-czarni rywalizowali przy Wita Stwosza z Arką Gdynia. Decyzją Wojewody Dolnośląskiego, mecz odbył się przy pustych trybunach. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Ireneusz Mamrot poruszył ten temat, dziwiąc się decyzji o zamknięciu głogowskiego stadionu. – „Ktoś wiele, wiele lat temu wymyślił piłkę po to, aby na trybunach byli kibice” – powiedział opiekun pomarańczowo-czarnych.

– „Ktoś te mecze organizuje, ktoś sprzedaje karnety i ponosi koszty. Jedną decyzją, która nie kosztowała kogoś wiele zdrowia, to wszystko się niweluje. Ktoś wiele, wiele lat temu wymyślił piłkę po to, aby na trybunach byli kibice. W Głogowie jestem pięć lat i nie przypominam sobie ekscesów, przez które stadion mógłby być zamknięty. Kibice Schalke i Borussii też się nie lubią, a czy kiedyś grano tam przy pustym stadionie?” – pytał trener głogowian.